Polecam zapoznać się z właściwościami pelargonii afrykańskiej. Ma ogromną ilość składników aktywnych, które świetnie działają na pierwsze objawy przeziębienia. W moim przypadku, jak tylko czuję pierwsze objawy, zażywam Pelafen i choroba definitywnie przestaje się rozwijać
Sambucol jest świetny i oparty na starym domowym sposobie na przeziębienie, czyli syropie z czarnego bzu. Samucol tez się na nim opiera. Dla mnie to bardzo skuteczna i wygodna metoda. Biorę profilaktycznie i zauważyłam, że trudniej się przeziębić.
Po pierwsze leki o działaniu przeciwzapalnym, które uderzą w infekcję. Na katar żelowy oxalin, który bardzo skutecznie uwalnia nos od okropnej wydzieliny. Za kilka dni dziecko będzie zdrowe i nie będzie śladu po infekcji.
Jeśli przeziębienie jest już dość*mocno zaawansowane, to ja zostaję na dwa dni w domu. Wygrzewam się, piję gorącą herbatę z miodem i malinami, ale przy pierwszych objawach zawsze stosuję tabletki Pelafen. Mają naturalny skład i są skuteczne.
Wczoraj oxalin kupiłam dziecku na katar. Widzę, że go rozkłada na dobre i jeśli w porę nie zatrzymamy infekcji to będzie kolejny tydzień siedział w domu. Robię mu nawet grzanki smarowane czosnkiem i robiłam kompot z malin i czarnego bzu. Do tego lek przeciwzapalny.
Mikstura mojego mężą to miód, czosnek rozgnieciony i do tego mleko - smakuje i pachnie paskudnie ale pomaga. Dodatkowo polecam active flora baby.Krople przeznaczone są do stosowania celem zwiększenia ilości pożytecznych bakterii w przewodzie pokarmowym.
Najlepiej się nie przeziębiać. ALe tak na serio to obczaj syrop sambucol z czarnego bzu. Mnie szybko stawia na nogi. Zwłaszcza forma extra strong, która ma wzbogacony skład i dzięki temu szybko można wrócić do stanu używalności technicznej orgnizmu.
Moim zdaniem, ważne jest aby oczyścić organizm z toksyn, wytworzyć tak zwaną tarcze przeciwko niechcianym wirusom. Jestem jeszcze młody, lecz już od małego miałem problemy z odpornością, żadna dieta nie pomagała. Kiedyś trafiłem na reklamę suplementu diety, który niby jest wspaniały, dobry. Nazywał się jak dobrze pamiętam "Detoxyn". Patrzyłem na to oczywiście z przymrużeniem oka. Pewnego razu leżąc z katarem i bólem głowy zdecydowałem się zakupić taki suplement, poświęcić swoje kieszonkowe. Na początku widziałem żadnych zmian, byłem niezmiernie wnerwiony na to, iż utopiłem pieniądze, lecz po 3 dniach czułem się jak nowo narodzony. Wszystkie objawy przeziębienia mi przeszły i tak o to od ponad pół roku nic mi nie dolega i czuje się świetnie.
Pozdrawiam !
Ostatnio edytowane przez Redakcja ; 08-12-19 o 21:30