Jestem stomikiem kobietą od 8 lat i ten artykuł opisuje prawdę o stomii. Na początku cały świat mi się zawalił i długo dochodziłam do obecnego stanu, było bardzo nieciekawie odklejanie worków i różne przygody z tym związane bardzo przykre. Teraz jest ok zaakceptowałam ten stan rzeczy, potrzeba więcej czasu na higienę i trzeba trochę o tym pamiętać.
Od jakiegoś czasu wykonuję irygację co 2, 3 dni więc jest super mając taką przypadłość. A tak wogóle to funkcjonuje całkiem normalnie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich stomików.
Witajcie w zeszlym roku mialem operacje i od tamtego czasu do teraz mam sztuczny odbyt teraz 9 kwietnia mialem nastepna operacje rekonstrukcji jelita cienkiego i miala to byc ostatnia ale zostalem poinformowany ze jak sie obudze i bedzie czysty bruch to oki jezli bedzie nada stoma tzn. ze cos poszlo nie tak i tak sie zlozylo ze nadal mam ale to dla tego ze podzielili operacje na dwa razy za jakis miesiac mam miec koncowa operacje czyli juz ostatnia i szcztuczny odbyt zniknie fakt czesciej bede chodzil do wc ale oki napewno kazdy mial inny problem kiedy mu zrobili stome ale nie jest to tak straszne jak o tym sie mowi
wazne jest to aby po operacji 1 dzien nie pic nic wogole usta tylko moczyc troche aby nie byle suche nastepny dzien mozna cos wypic ale po trche tylko wode i najlepiej do 5 dni zadnych sokow bo fermentuja i bedziemy wymiotowac cos jest troche bolesne chodzi obrzuch i pierwszy posilek powinien byc po 5 dniach i najlepiej cos bardzo lekkiego np, zupka jakas i grysc ze 100 razy a i jeszcze jedno jak najszybciej wstac na nogi nawet z pomoca pielegniarki i robic male kroki poprostu jak najszybciej wstac i chodzic czesto nie duzo ale chodzic to pomaga bardzo duzo w starcie jelita ktore zostalo pociete pisze co wiem co sam przezylem i doswiadczylem fakt kazda operacja chirurgiczna jest niebezpieczna ale nie ma co sie bac jezeli ma pomoc jezeli macie pytania moje gg 4543827 i powedzienia glowa do gory kochani
Witam
Na początek chciałbym opisać swoją sytuację. Jestem młodym człowiekiem, mam 24 lata. Miałem wyłonioną stomię na skutek nieszczęśliwego wypadku, który mi się przydarzył. Miałem stomię prze okres 8 miesięcy. Po tych 8 miesiącach życia ze stomią przeszedłem operację odtworzenia ciągłości układu trawiennego (usunięcie stomii - kolostomii ). Na początku trudno mi było się przyzwyczaić do faktu że mam wyłonioną stomię. Był to dla mnie szok!! Ale postanowiłem się nie załamywać i żyć dalej. Najtrudniejsza jest akceptacja zmian i przyzwyczajenie się do nowej sytuacji. Z czasem zrozumiałem że można z tym żyć tak jak dawniej, lecz "troszkę inaczej" (mam na myśli obecność sprzętu stomijnego i jego pielęgnacja).Po pewnym czasie gdy dotarło, że bez stomi po prostu bym nie żył, zmieniło się moje nastawienie do życia. Zacząłem uprawić sport m.in. jazda na rowerze, uczęszczać na różne imprezy i nie stanowiło to dla mnie problemu. Uważam że nie można się załamywać faktem wyłonienia stomii, przecież jest to zabieg który ratuje nam życie i powinniśmy się cieszyć że możemy ŻYĆ DALEJ. Pozdrawiam wszystkich stomików i jeszcze raz powtarzam że ze stomią można ŻYĆ.
witam mój 6 miesięczny synek ma stomie jest wyłonione jelito cienkie lekarze mówią że jest szansa na operacje jak się wszystko zagoi i będzie mógł normalnie kupkę robić. czytałam o stomi przeważnie spotyka to ludzi dorosłych a nie niemowlęta jakim jest mój synek może ktoś słyszał o podobnym przypadku.
Andziu ja mam córcię 8 miesieczną która ma od kilku dni kolostomię na szczęście czasową ale jak widzisz takim maluszkom tez sie to przytrafia Możemy sie wymienić doświadczeniami i informacjami jeśli chcesz Pozdrawiam wszystkich