Witam.
Nie powiem żeby to był wielki problem, jednak rzecz którą chętnie bym poprawił. Mam 21 lat i chciałbym zwiększyć owłosienie na przedramionach (w tej chwili mam tam tylko cienkie, ledwo widoczne włosy) i torsie (gdzie nie mam w ogóle, pomijając kilka sztuk którym trzeba się bardzo przyglądać żeby je zauważyć). Na udach także mam miejsca, które są kompletnie łyse, na reszcie powierzchni włosy dość rzadkie. Lepiej czułbym się, gdyby moje owłosienie w tych miejscach się rozmnożyło i stało wyraźniejsze. Od prawie półtora miesiąca stosuję suplement Trec DAA Ultra, który w założeniu ma zwiększyć poziom testosteronu oraz od 3 tygodni kurację pobudzającą wzrost włosów Seboradin Forte, aplikując ją na wspomniane miejsca. Niestety, jak dotąd efektów praktycznie nie widać. Chodzę na siłownię, co ponoć też ma jakiś wpływ na poziom testosteronu i zwiększenie zarostu, jednak ciężko mi tam nawet zwiększyć masę mięśniową, nie mam chyba do tego genetycznych skłonności. Czy z owłosieniem może być tak samo, że tylko genetyka odgrywa tu jakąś rolę i nie da się tego przeskoczyć? A jeśli nie, to czy jest jakiś skuteczny sposób na pobudzenie włosów do wzrostu? Moje dojrzewanie biologiczne zaczęło się trochę później niż u rówieśników, poza tym nigdy nie byłem szczególnie dobrze zbudowany - może w tym leży przyczyna?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.