
Napisał
ziom0002
Witam, mam problem z chorobą, opiera się to na zatkanym nosie, nie ma kataru. Nos w ciągu dnia jest dość drożny, ale i tak trochę ciężko jest mi oddychać. Najgorzej jest gdy kładę się, wtedy nos jest całkowicie zatkany i nie mogę oddychać. Byłem już u laryngologów, ale skierowano mnie na badania do alergologa, po 3 wizytach sprawdzono na co jestem uczulony i o dziwo na nic... Wcześniej robiono mi jeszcze zdjęcia zatok i wszystko jest w porządku, sprawdzono przy okazji przegrodę nosową, z którą także jest dobrze. Wtedy od alergologa skierowano mnie z powrotem do laryngologa, po kilku wizytach nadal nikt nie wie co mi jest. Przepisano mi tylko coś do pryskania do nosa, nazywało się xylometazolin, co w rzeczywistości nic nie pomogło. Jeśli ktoś się orientuje w czym jest problem i jak mogę to samemu wyleczyć proszę o pomoc, bo szlag mnie jasny trafi jeśli będę musiał czekać kolejne 4 miesiące na następną wizytę.
Z góry przepraszam jeśli to nie właściwy dział...